banerNutwNew

Wczorajszy wykład (22.02.2016r.) przeprowadzony przez p. Marię Kochanowską, dotyczył historii rozwoju i początków piśmiennictwa mowy polskiej. Duży wpływ na nasze piśmiennictwo miały inne języki,

głównie łacina. Różnica między alfabetem polskim, a głoskami łacińskimi sprawiała wiele trudności przy próbach tłumaczeń. Słuchacze mieli do dyspozycji materiały poglądowe. Staropolskie teksty ilustrujące zmiany w pisowni i nazewnictwie nam też dały dużo do myślenia. Odczytanie ich było niemałym trudem. Dowidzieliśmy się też, że na pierwsze zdanie napisane po polsku trzeba było "odczekać" aż 300 lat od daty Chrztu Polski.
Cieszymy się, że dowiedzieliśmy się znów czegoś nowego.
H.Jaskowicz i L.Eisler

{phocagallery view=category|categoryid=750|limitstart=0|limitcount=3}
Zdjęcia:J.Herzog

Z POEMATU O MOWIE POLSKIEJ
Człowiek ze swoją mową zrośnięty jest ciaśniej
Niż drzewo z ziemią. Jakże więc, nie słuchać baśni
Twojego dzieciństwa, mowo, nad której kołyską
Szumiały wieki księgą lasów świętokrzyską,
Gdzie słowa formowały się, dźwięczały głoski,
Rdzeń wyrazów obrastał w zielone odrostki,
I ten język szlachecki, mieszczański i chłopski
Twardą korą okrywał się, oblekał w dzieje -
I długo pracowali prości kołodzieje
I stroiciele luteń w gwarze gospodarstwa
słowotwórczego, zanim dźwięk sztuka drukarska
Przełożyła na znaki odciśniętych liter.
Tak rósł potoczny język Rzeczypospolitej,
Tak ustalał akcenty, znaczeniami błyskał,
W aktach grodzkich, duchownych, w sądowych zapiskach
Bił się o swoje prawo z kościelną łaciną,
Pod marmurowy mi płytami nie zginął,
Wyszedł na rynki miejskie, ambon nie oszczędził,
Piosenką wiejską zatrzepotał, zabłądził,
Wśród niemieckiego gwaru kupców i kramarzy
Wyrósł niby białodrzew.
Mieczysław Jastrun

JSN Shine is designed by JoomlaShine.com | powered by JSN Sun Framework